Georina Rodriguez zabrała głos po klęsce Portugalii na mundialu w Katarze. I nie owijała w bawełnę! W 1/4 finału Portugalczycy byli faworytem w starciu z Marokiem, ale przegrali 0:1. Cristiano Ronaldo mecz zaczął na ławce rezerwowych. Tak jak w poprzednim spotkaniu (6:1 ze Szwajcarią) selekcjoner Fernando Santos wpuścił gwiazdora na boisko dopiero w drugiej połowie. Ronaldo grał od 51. minuty i choć miał kilka okazji, nie zdołał odwrócić losów dramatycznej rywalizacji. Po ostatnim gwizdku, gdy piłkarz i kibice z Maroka szaleli ze szczęścia, CR7 samotnie szedł do szatni zalany łzami.
Wściekła Georina Rodriguez zareagowała na tę klęskę i dramat Cristiano Ronaldo. Uderzyła brutalnie w selekcjonera Fernando Santosa. W skierowanym do Ronaldo płomiennym poście na Instagramie skrytykowała decyzje portugalskiego trenera, nie przebierając w słowach. "Dzisiaj twój przyjaciel i trener podjął złą decyzję. Ten przyjaciel, dla którego masz tyle słów podziwu i szacunku. Ten sam, który wpuścił cię na boisko i widział, jak wszystko się zmieniło, ale było już za późno. Nie można lekceważyć najlepszego gracza na świecie, swojej najpotężniejszej broni. Tym bardziej nie należy stawać w obronie tych, którzy na to nie zasługują. Życie daje nam lekcje. Dziś nie przegraliśmy, dziś się uczyliśmy. Podziwiamy cię" - napisała Georgina Rodriguez.
W podobnym tonie co Georgina Rodrigiez na klęskę Portugalii i upokorzenie Cristiano Ronaldo zareagowała też siostra słynnego Portugalczyka, Elma. "Zabił człowieka, zabił reprezentację, zabił naród!" - napisała w mediach społecznościowych.