Dobrze wiemy, że w większości lig okres świąteczny jest przerwą w rozgrywkach. Nie jest tak w Premier League, gdzie od wielu lat "Boxing Day" to czas rozgrywania jednej z kolejek. Niestety, niektórzy najwyraźniej o tym zapomnieli.
Zawodnicy jednego z klubów zdecydowali się po jednej z porażek na wspólne świąteczne wyjście. Wyjście do pubu zakończyło się niemałym skandalem. "The Sun" donosi, że jeden z nich, który został określony "angielskim asem", postanowił brać w toalecie kokainę.
Miał zostać przyłapany na tym przez jednego z kolegów. Po około 30 minutach został wyrzucony tylnymi drzwiami, wsadzony do taksówki i odesłany do domu. Nie wiadomo, o kogo chodzi, ale o złapanie go przez władze federacji nie będzie trudno.
Piłkarz postanowił wciągnąć trochę kokainy przez kontrolę antydopingową, którą przeszedł dzień wcześniej. Nie musiał martwić się o zostanie przyłapanym, ponieważ szansa na dwa testy w tak krótkim okresie jest niewielka. Nie spodziewał się jednak, że zostanie zauważony przez innego piłkarza.
FA wszczęło już w tej sprawie śledztwo, a jeśli to zakończy się odnalezieniem winowajcy, to zawodnik będzie miał duże problemy. W grę wchodzi nawet dwuletnia dyskwalifikacja!