Arsenal - Manchester City 2:2 "Kanonierzy" wyszarpali punkt, choć dwukrotnie przegrywali

2017-04-02 21:07

Arsenal zremisował na własnym boisku z Manchesterem City 2:2. Szybki, pełnny akcji bramkowych mecz musiał się podobać. Dwukrotnie to goście wychodzili na prowadzenie, ale za każdym razem "Kanonierom" udało się doprowadzić do remisu. Z tego wyniku jednak nie jest zadowolona żadna z drużyn, bo każda liczyła na pełną pulę.

Arsenal - Manchester City 2:2 (1:2)

Bramki: Theo Walcott 40, Shkodran Mustafi 53 - Leroy Sane 5, Sergio Aguero 42

Żółte kartki: Francis Coquelin, Granit Xhaka, Shkodran Mustafi - Jesus Navas, Fernandinho

Arsenal: Ospina - Bellerin, Mustafi, Koscielny, Monreal - Walcott (68. Giroud), Xhaka, Coquelin, Oezil, Sanchez - Welbeck (76. Iwobi)

City: Caballero - Clichy, Stones, Otamendi - Navas, Fernandinho, Silva (89. Zabaleta), De Bruyne, Sane - Aguero

Strzelanie szybko zaczęli piłkarze Manchesteru City. Piękne podanie Kevina De Bruyne wykorzystał Leroy Sane, który minął bramkarza i umieścił piłkę w siatce. Młody Niemiec był jednym z najlepszych piłkarzy na boisku. Arsenal rozkręcał się powoli, ale złapał w końcu odpowiedni rytm. Kilkuminutową przewagę udokumentował Theo Walcott, wykorzystując gapiostwo obrońców City. Jednak "Obywatele" szybko się otrząsnęli i dwie minuty później piłkę do bramki Davida Ospiny pakował Sergio Aguero.

Po przerwie Argentyńczyk mógł podwyższyć. Właściwie to powinien, bo jego strzał głową z bliska był znakomitą okazją do poprawienia wyniku. Jego niewykorzystana sytuacja boleśnie się zemściła. W 53. minucie rzut rożny wykonał Mesuet Oezil, na piłkę idealnie naszedł Shkodran Mustafi i po niemieckiej akcji mieliśmy 2:2. Później obie strony miały możliwości przechylenia szali na swoją stronę, ale żadnej się to nie udało. Końcówka zdecydowanie należała do Manchestery City, który zachował więcej sił, ale w żaden sposób nie potrafił tego przełożyć na bramki i musiał zadowolić się punktem.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze