Arsenal - Manchester City 2:2 (1:2)
Bramki: Theo Walcott 40, Shkodran Mustafi 53 - Leroy Sane 5, Sergio Aguero 42
Żółte kartki: Francis Coquelin, Granit Xhaka, Shkodran Mustafi - Jesus Navas, Fernandinho
Arsenal: Ospina - Bellerin, Mustafi, Koscielny, Monreal - Walcott (68. Giroud), Xhaka, Coquelin, Oezil, Sanchez - Welbeck (76. Iwobi)
City: Caballero - Clichy, Stones, Otamendi - Navas, Fernandinho, Silva (89. Zabaleta), De Bruyne, Sane - Aguero
Strzelanie szybko zaczęli piłkarze Manchesteru City. Piękne podanie Kevina De Bruyne wykorzystał Leroy Sane, który minął bramkarza i umieścił piłkę w siatce. Młody Niemiec był jednym z najlepszych piłkarzy na boisku. Arsenal rozkręcał się powoli, ale złapał w końcu odpowiedni rytm. Kilkuminutową przewagę udokumentował Theo Walcott, wykorzystując gapiostwo obrońców City. Jednak "Obywatele" szybko się otrząsnęli i dwie minuty później piłkę do bramki Davida Ospiny pakował Sergio Aguero.
Po przerwie Argentyńczyk mógł podwyższyć. Właściwie to powinien, bo jego strzał głową z bliska był znakomitą okazją do poprawienia wyniku. Jego niewykorzystana sytuacja boleśnie się zemściła. W 53. minucie rzut rożny wykonał Mesuet Oezil, na piłkę idealnie naszedł Shkodran Mustafi i po niemieckiej akcji mieliśmy 2:2. Później obie strony miały możliwości przechylenia szali na swoją stronę, ale żadnej się to nie udało. Końcówka zdecydowanie należała do Manchestery City, który zachował więcej sił, ale w żaden sposób nie potrafił tego przełożyć na bramki i musiał zadowolić się punktem.