Arsene Wenger rekordzistą Premier League. Przebił nawet sir Aleksa Fergusona

Arsene Wenger nie ma ostatnio najlepszego czasu. Arsenal - podobnie, jak w ostatnich latach - gra nieco poniżej oczekiwań i nie jest w stanie nawiązać walki o mistrzostwo Anglii z resztą stawki, a na Wyspach coraz głośniej mówi się o możliwym zwolnieniu Francuza. Ten jednak zdaje się nie przejmować plotkami i w miniony weekend został rekordzistą angielskiej ekstraklasy!

W niedzielne popołudnie "Kanonierzy" mierzyli się z West Bromwich Albion i tylko zremisowali 1:1, ale dla 68-letniego szkoleniowca było to wyjątkowe spotkanie. Właśnie wtedy poprowadził ekipę z Londynu po raz 811., czym przebił osiągnięcie sir Aleksa Fergusona. Przypomnijmy, że odkąd w Anglii wprowadzono rozgrywki pod szyldem Premier League (w 1992 roku), legendarny Szkot był trenerem Manchesteru United w 810 ligowych meczach. Teraz został zdetronizowany przez Wengera.

Francuz do Arsenalu trafił w 1996 roku i od tamtej pory trzy razy wygrał z nim mistrzostwo Anglii. Na 811 spotkań, w których był trenerem "Kanonierów", wygrał aż 468, 198 razy remisował i 145 razy przegrał. Wynika z tego, że przez te ponad 20 lat zdobywał średnio 1,97 punktu na mecz.

Ferguson ma jednak sporo lepsze statystyki. W 810 starciach triumfował 528 razy, zremisował 168 razy, a 114 -krotnie przegrał. Jego średnia punktów na spotkanie w roli trenera "Czerwonych Diabłów" wyniosła 2,16 punktu. A do tego dołożył aż 13 mistrzostw kraju, czym bije Wengera na głowę.

ZOBACZ: Gwiazdor Liverpoolu wyląduje w więzieniu na pięć lat?!