Mowa nienawiści jest obecnie tematem bardzo popularnym, ale działania próbujące ją powstrzymać spalają na panewce. Hejt dopada wszystkich - nieważne czy jest się "szarym" człowiekiem, czy osobą publiczną. Przekonał się o tym były reprezentant Polski i piłkarz Bournemouth, Artur Boruc.
Bramkarz wszedł do wyjściowego składu Wisienek dwa mecze temu i od razu zachwycił kibiców. Dwa czyste konta przeciwko West Hamowi United i Chelsea FC przyczyniło się do zebrania kompletu punktów. Nie wszyscy byli z tego powodu zadowoleni.
Pogrom, który Bournemouth urządziło wczoraj The Blues było wielką sensacją. Najboleśniej przekonali się o tym kibice, którzy biorą udział w zakładach bukmacherskich. Jeden z nich odezwał się bezpośrednio do Boruca i ostro go zwyzywał. Zrzut ekranu z wiadomością pojawił się na fanpage'u polskiego bramkarza.
- Ty sk*****nu. Swoimi dzisiejszymi obronami zniszczyłeś moje marzenia. Nienawidzę cię. Pi*** się. Wygrałbym 15000 euro. Je***y idiota - pisał Ilian. Boruc skwitował to jedynie słowem "Ups" i trzema emotikonami, które wskazują na to, że raczej nie przejął się tym zbyt mocno.
Dzięki kolejnemu zwycięstwu, Bournemouth zajmuje dziesiątce miejsce w tabeli Premier League. Liderem wciąż pozostaje Liverpool FC, który w środę zremisował 1:1 z Leicester City. Wpadkę zaliczył także Manchester City, który przegrał 1:2 z Newcastle. Z czołowej trójki wygrał jedynie Tottenham, który pokonał Watford 2:1.