Łukasz Fabiański to jeden z najlepszych polskich bramkarzy ostatnich lat. Choć czasami niedoceniany, to od wielu sezonów gra regularnie w Premier League, jednej z najbardziej wymagających lig na świecie. W obecnym sezonie West Ham United, w którym gra Łukasz Fabiański, prezentuje się z bardzo dobrej strony. „Młoty” są obecnie na wysokim, 6. miejscu w Premier League, a przed poprzednią serią gier byli najwyżej sklasyfikowanym zespołem z Londynu, gdzie grają takie kluby jak Chelsea, Tottenham, czy Arsenal.
Dobra postawa zespołu to oczywiście w dużej mierze zasługa Fabiańskiego, który przyzwyczaił już kibiców do równego, wysokiego poziomu gry. We wtorkowy wieczór West Ham walczył jednak nie w Premier League, ale w 1/8 finału Pucharu Anglii. Ich rywalem był prowadzony przez Ole Gunnara Solskjaera Manchester United. „Czerwone Diabły” długo nie mogły sforsować obrony West Hamu, również dzięki wysiłkom Łukasza Fabiańskiego.
Do rozstrzygnięcia rywalizacji potrzebna była dogrywka (w regulaminowym czasie gry było 0:0) i dopiero wtedy bramka McTominaya dała awans Manchesterowi United. Choć „Młotom” nie udało się wygrać, to na wiele pochwał zasłużył Łukasz Fabiański, który starał się jak mógł, aby uchronić swój zespół przed stratą bramki.
TRAGICZNE doniesienia! 25-letnia polska modelka NIE ŻYJE. TAJEMNICZA śmierć byłej dziewczyny Boatenga
Na szczególne wyróżnienie zasłużyła przede wszystkim interwencja po jednym z dośrodkowań w pole karne West Hamu. Jeden z zawodników Manchesteru United oddał strzał głową, a piłka po drodze odbiła się od obrońcy „Młotów”. Rykoszet zawsze jest mylący dla bramkarza, ale Łukasz Fabiański popisał się niezwykłym refleksem i końcami palców odbił zmierzającą do siatki piłkę. Tę interwencję trzeba zobaczyć!