Alexis Sanchez (z prawej), Jakub Kiwior

i

Autor: Cyfrasport Alexis Sanchez (z prawej), Jakub Kiwior

Samobój Polaka

Czarny dzień Jakuba Kiwiora. Walczy o miejsce w składzie Arsenalu, a tu taki pech [WIDEO]

2024-01-07 21:24

Jakub Kiwior nie ma ostatnio mocnej pozycji w zespole Kanonierów z Londynu Dzisiaj dostał szansę w meczu Pucharu Anglii, ale jej nie wykorzystał. Jego drużyna przegrała 0:2 z Liverpoolem i odpadła z rozgrywek.

Kiwior wyszedł tym razem w podstawowym składzie, bo w meczach ligowych nie grał zbyt często. W pierwszej połowie spisywał się całkiem dobrze, a Arsenal miał przewagę. Jego koledzy nie wykorzystali kilku dogodnych sytuacji, nie po raz pierwszy w ostatnich meczach, co zemściło się w końcówce. W 80. min po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Trenta Alexandra – Arnolda, niepewnie interweniowali obrońcy gospodarzy. Dwóch z nich wyskoczyło do piłki, która trafiła w tył głowy Kiwiora i bramkarz Aaron Ramsdale był bez szans.

Bułka nie do ugryzienia przez rywali. Polski bramkarz bohaterem meczu w Pucharze Francji [WIDEO]

W 88. min trener Mikel Arteta zdjął Polaka z boiska wstawiając ofensywnego gracza, chcąc ratować wynik, ale nic z tego nie wyszło. W ostatniej akcji Liverpool wyprowadził znakomitą kontrę, a Luiz Diaz zakończył ją efektownym strzałem. W ten sposób zakończyła się przygoda Kiwiora i Arsenalu w Pucharze Anglii. Trudno oczekiwać, żeby polski obrońca po meczu z golem samobójczym zaskarbił sobie zaufanie trenera. Arsenalowi nie wiedzie się również w lidze, bo przegrał w niej ostatnie dwa mecze, a od 17 grudnia jest bez zwycięstwa. W konsekwencji Kanonierzy spadli na czwarte miejsce w tabeli. Najbliższy mecz ligowy zagrają u siebie z Crystal Palace 20 stycznia.

Reprezentant Brazylii bliski przejścia do PSG. Niewyobrażalna kwota transferu, to rzuca na kolana

Najnowsze