Pomocnik Arsenalu Londyn nie jest jednak pełen podziwu dla swojego nowego rywala w Premier League. Stwierdził, że nie chciałby w zespole kolegi, który w taki sposób potraktował ostatniego pracodawcę - Real Madryt.
- Nie znam go, ale na pewno nie byłbym zadowolony, gdyby ktoś z mojej drużyny tak się zachował w dzień ważnego meczu - skomentował dla dziennika "Marca" decyzję Robinho o zwołaniu własnej konfernecji prasowej w dniu pojedynku z Deportivo La Coruna. Warto dodać, że Real przegrał ten mecz.
- Tak się nie postepuje, nie wazne jak poważna była sytuacja. Zachował się bez szacunku dla swoich kolegów z drużyny - dodał Hiszpan, który przez długi czas był na celowniku "Los Blancos".