Ferguson docina rywalom

Popularny „Fergie”, znany z niewybrednych uwag jakie czasem kieruje pod adresem wszelkich rywali, z ogromną satysfakcją przyjął wiadomość o wpadce City.

„Obywatele” w tym sezonie mają nowego właściciela, bajecznie bogatego szejka Sulaimana Al-Fahima i są uznawani za najbardziej majętny zespół w Premiership. Właśnie do tego faktu przyczepił się Szkot.

- Dobrze jest mieć dużo kasy, ale żadna ich ilość nie wystarczy do kupienia każdego. Dowód tego mieliśmy już tego lata. My nie chcemy sprzedać Ronaldo, inne kluby też nie chcą sprzedawać swoich najlepszych zawodników. Można kupić jedenaście indywidualności, np. jedenastu Robinho, ale czy oni stworzą zespół? Sztuką trenera jest zbudowanie zespołu zbilansowanego, o różnej charakterystyce, mieszance różnych piłkarzy. To jest najważniejsze - powiedział szkoleniowiec „Czerwonych Diabłów”, który przy okazji pije do kolegi po fachu, prowadzącego Manchester City Marka Hughesa.