Po wyjściu z taksówki na piłkarza napadło dwóch rabusiów. Zabrali mu zegarek wart 15 tysięcy funtów oraz kolczyki, które można kupić za osiem tysięcy.
Napastnicy podjechali samochodem do stojącego na poboczu Vassella, zaatakowali go i szybko odjechali. Na szczęście snajperowi "The Citizens" nic się nie stało.
Vassell na pewno jakoś przeboleje stratę 23 tysięcy funtów. To dwa razy mniej niż jego tygodniówka.