Jakub Kiwior, czyli idealnie prowadzona kariera
Trzeba przyznać, że gdy latem 2021 roku Jakub Kiwior zamieniał słowacką Żylinę na Spezię, chyba nikt nie przypuszczał, że jego kariera nabierze aż takiego rozpędu. Znakomite występy na boiskach Serie A zaowocowały powołaniem do reprezentacji Polski i występom na mistrzostwach świata. Choć reprezentacja Polski generalnie rozczarowała, zainteresowanie 22-latkiem wciąż było duże. Już latem ubiegłego roku sprowadzić chciał go West Ham. Choć wówczas nie udało się dopiąć transferu, przeprowadzka do Londynu została jedynie odłożona w czasie. W najbliższych dniach oficjalnie zostanie bowiem potwierdzony transfer Kiwiora do Arsenalu.
Zamiast Emirates… Stamford Bridge?
Jak się jednak okazuje, naprawdę niewiele brakowało, by Jakub Kiwior ostatecznie nie trafił do Arsenalu. Jeden z francuskich dziennikarzy portalu footmercato.com poinformował bowiem, że Polak jeszcze kilka tygodni temu był bardzo mocno rozważany jak opcja transferowa… Chelsea! Dla „The Blues” reprezentant Polski był jedną z opcji, ostatecznie zdecydowano się jednak na zakontraktowanie Benoit Badiashile’a, którego pozyskano z AS Monaco za kwotę zbliżoną do 38 mln euro. Młody Francuz podpisał z klubem kontrakt obowiązujący do końca czerwca 2030 roku.
Jakub Kiwior – przebieg kariery
Jakub Kiwior jest wychowankiem GKS-u Tychy, z którego w wieku 16 lat przeniósł się do Anderlechtu Bruksela. Belgii jednak nie zawojował i po 2,5 roku przeniósł się na Słowację, gdzie najpierw występował w barwach Podbrezovej, a następnie MSK Żylina. Dobre występy w drugim z wymienionych klubów zaowocowały przenosinami do Spezii Calcio, która latem 2021 roku wydała na jego transfer 2,2 mln euro. Sprzedaż Kiwiora do Arsenalu oznacza, że klub z Ligurii sprzeda swojego stopera z dziesięciokrotną przebitką. 22-latek ma już na swoim koncie także 9 występów w dorosłej reprezentacji Polski. Wciąż nie doczekał się jednak debiutanckiej bramki.