Czasami trzeba poświęcić naprawdę wiele, aby zdobyć upragniony autograf, czy zdjęcie piłkarskiego idola. Są jednak przypadki, gdzie fani napotykają zawodników w dość nieoczywistych miejscach i wykorzystują sytuację. Tak właśnie zrobił Craig Willis. Mężczyzna na co dzień jest fanem Manchesteru United. Ale gdy zobaczył Mahreza w swoim miejscu pracy, postanowił poprosić go o zdjęcie.
Artur Boruc w Legii?! MIAŻDŻĄCA opinia Jana Tomaszewskiego | Super Sport
Piłkarz Manchesteru City nie zastanawiał się zbyt długo i z chęcią zapozował do fotografii. Willis był w szoku, gdy dowiedział się, że przez jedno selfie napytał sobie biedy. Zdjęcie trafiło do szefów mężczyzny, który pracował w luksusowym apartamencie. Willis tuż po tym dostał wypowiedzenie. Powód? Nie zachował "dystansu społecznego" i złamał zasady.
Piłkarz OSZUKAŁ władze i sfałszował tożsamość?! Służby przeszukały jego mieszkanie
Fan Manchesteru United nie ukrywa zdziwienia. - Wydaje mi się, że ta decyzja jest nie w porządku. Mahrez wydawał się wyluzowany. Powiedział, że nie ma problemu, byśmy zrobili sobie zdjęcie. Przybiliśmy piątkę, a potem otrzymałem telefon w drodze do domu - wyjawił Willis cytowany przez "Daily Star". Grupa PJ Livesey zwolnienie mężczyzny argumentuje tym, że bezpieczeństwo gości jest dla firmy najważniejsze.