Wielkim marzeniem Grosickiego był występ w angielskiej Premier League. Dlatego grając we francuskim Stade Rennes zabiegał o to, aby przenieść się na Wyspy Brytyjskie. Raz ta sztuka się nie udała, bo... zabrakło czasu i nie zdążono dopiąć transferu przed zamknięciem okienka transferowego.
W styczniu 2017 roku Grosicki ostatecznie przeniósł się do Hull City, które wówczas występowało właśnie w Premier League. Polak zdążył zadebiutować w lidze, ale "Tygrysy" musiały pożegnać się z najwyższą klasą rozgrywkową. Hull drugi sezon z rzędu walczy o awans w Championship, ale do realizacji celu brakuje sporo.
Niewykluczone, że sam Grosicki przybliży się do awansu. Wszystko za sprawą potencjalnego transferu. Jak donosi "Przegląd Sportowy" Polak jest na celowniku dwóch klubów. Jednym z nich jest Middlesbrough, które zajmuje piąte miejsce w Championship i ma aspiracje, aby dostać się do Premier League.
Drugim zespołem, który myśli o sprowadzeniu Grosickiego jest AS Monaco. Zespół z Księstwa w tym sezonie spisuje się fatalnie. Wicemistrz Francji musi bronić się przed spadkiem z Ligue 1. Miałby w tym pomóc właśnie skrzydłowy reprezentacji Polski. Gdyby Grosicki trafił do Monaco występowałby u boku innego kadrowicza, Kamila Glika.