W Premier League trwa zacięta walka o mistrzostwo. Przed ostatnią kolejką Manchester City ma tylko punkt przewagi nad Liverpoolem i jeśli nie chce oglądać się na wynik rywali, musi wygrać spotkanie z Aston Villą, w której na co dzień występuje Matty Casha. Ciekawie jest również na dole tabeli – Watford i Norwich City nie mają już żadnych szans na utrzymanie, ale nie wiadomo, kto będzie trzecim spadkowiczem. W „grze” pozostają Burnley i Leeds, mające tyle samo punktów, ale Burnley jest wyżej dzięki lepszemu bilansowi bramkowemu (w Anglii nie decydują mecze bezpośrednie, tylko właśnie bilans). Do niedawna zagrożony spadkiem był także Everton, ale zwycięstwo nad Crystal Palace w dramatycznych okolicznościach zapewniło im utrzymanie. Po meczu kibice Evertonu wdarli się na murawę, co skończyło się sprzeczką i przepychanką między nimi, a trenerem Crystal Palace, Patrickiem Vieirą.
Angielski piłkarz wyznał, że jest gejem! Coming out poruszył świat futbolu
Dwie legendy w rolach trenerów. Vieira nie wytrzymał i skopał fana rywali
Starcie Evertonu z Crystal Palace było starciem dwóch słynnych byłych piłkarzy na ławkach trenerskich. Patrick Vieira wiele lat spędził w Arsenalu i nie raz stawał naprzeciw Francka Lamparda, legendy Chelsea. Teraz lepszy okazał się Lampard, którego drużyna wygrała 3:2, choć przegrywała już 0:2. Zainkasowane trzy punkty pozwoliły Evertonowi zapewnić sobie utrzymanie.
Chelsea grozi upadek przez Abramowicza? Anglicy donoszą o kolejnych problemach ze sprzedażą klubu
Crystal Palace w przypadku zwycięstwa wskoczyłoby do górnej połowy tabeli, ale szansę na europejskie puchary odjechały im już dawno. Spadek także im nie groził, ale porażka w takich okolicznościach to nigdy nie jest nic miłego. Patrick Vieira, trener pokonanej drużyny, musiał znosić zaczepki jednego z rozemocjonowanych kibiców Evertonu. W końcu były piłkarz nie wytrzymał i wdał się w szamotaninę z mężczyzną, a na nagraniach widać, że nawet go kopnął. Po chwili został otoczony przez innych fanów, ale do kolejnych rękoczynów na szczęście nie doszło.
Do sytuacji odniósł się jego vis a vis z Evertonu. – Współczuję Patrickowi. Niestety nie udało mi się z nim "złapać" po końcowym gwizdku, wtedy na pewno zaproponowałbym mu, żeby poszedł z nami od razu do tunelu i cała ta sytuacja pewnie nie miałaby miejsca – powiedział Franck Lampard na konferencji prasowej. Sam Vieira nie chciał komentować tego zdarzenia. Czy byłego piłkarza m.in. Arsenalu czy Interu czekają jakieś konsekwencje? Tego na razie nie wiadomo, jednak w Anglii takie zdarzenia są traktowane bardzo poważnie.