O sprzedaży Chelsea przez Romana Abramowicza mówi się już od dłuższego czasu. W końcu udało znaleźć się chętnego i mimo różnych trudności, wydawało się, że wszystko zmierza w dobrym kierunku. Klub obecnie funkcjonuje na ograniczonej licencji i dłuższe zwlekanie z transakcją może doprowadzić do bardzo poważnych problemów w funkcjonowaniu klubu, lub nawet jego rozpad! Niedawno w sieci pojawiły się informacje, że strony przeprowadzające sprzedaż (jest ona nadzorowana przez brytyjski rząd) doszły do porozumienia i lada dzień Chelsea znajdzie się pod władzą Amerykanina Todda Boehly’ego i wróci do normalnego funkcjonowania. Zdaniem BBC, wszystko może zostać zaprzepaszczone w ostatniej chwili. I znów w roli głównej jest Roman Abramowicz, objęty sankcjami rosyjskich oligarcha.
To koniec ery Romana Abromowicza! Przełomowe wieści w sprawie Chelsea
Roman Abramowicz znów namiesza?
Roman Abramowicz publicznie zapowiedział, że wpływy ze sprzedaży Chelsea przekazane zostaną na rzecz fundacji, która wykorzysta je na pomoc ofiarom wojny w Ukrainie. Zdaniem BBC, rosyjski oligarcha nie chce jednak przelać swoich obietnic na papier. A bez tej gwarancji brytyjski rząd nie zamierza dopuścić do sprzedaży klubu, co jest w pełni zrozumiałe. – Zapis, który pozwoliłby na zmianę przeznaczenia środków pieniężnych w trakcie trwania umowy, stanowiłby naruszenie sankcji i jest postrzegany jako czerwona linia dla ministrów – napisano w serwisie BBC.
Co w momencie, gdy Abramowicz nie zagwarantuje prawnie, że pieniądze ze sprzedaży trafią na cele charytatywne? Chelsea może grozić całkowity upadek. Klub na ograniczonej licencji może funkcjonować do końca maja. Gdy miną terminy, w których transakcja przejęcia klubu musi się zakończyć, może on zostać wyrzucony z europejskich pucharów oraz Premier League.