W wielu krajach, w tym także i w Polsce, coraz więcej mówi się o potrzebie większej tolerancji wobec mniejszości seksualnych. W Polsce temat ten poruszany był m.in. w trakcie igrzysk olimpijskich w Tokio, gdzie „coming outu” dokonała wioślarka Katarzyna Zillmann. Już wcześniej o swojej innej niż heteroseksualna orientacji otwarcie mówiły też Aleksandra Jarmolińska czy żeglarka Jolanta Ogar-Hill. O tym, że problem z tolerancją jest ogólnoświatowy, pokazuje fakt, jak głośno jest po każdym takim ujawnieniu. Teraz na ten odważny krok zdecydował się Jake Daniels, młody zawodnik angielskiego Blackpool. W rozmowie ze Sky Sports opowiedział on swoją historię.
Chelsea grozi upadek przez Abramowicza? Anglicy donoszą o kolejnych problemach ze sprzedażą klubu
To pierwszy taki przypadek od 30 lat. Młody Anglik zdecydował się na odważny krok
Jake Daniels przyznał, że jest świadomy swojej odmiennej orientacji od lat. I przez te wszystkie lata, jak sam przyznał, żył w kłamstwie. Postanowił jednak z tym skończyć, by poczuć się wolnym. „Coming outu” dokonał jednak stopniowo – najpierw powiedział swojej mamie oraz siostrze, które, jak przekazał Daniels, już wcześniej domyśliły się, że Jake jest gejem. Dalej porozmawiał z resztą rodziny, a później postanowił poinformować także kolegów z szatni Blackpool. – Oczywiście wszyscy byli w pewnym sensie zszokowani i pytali, dlaczego nie powiedziałem im wcześniej. To była świetna reakcja, bo pokazała, jak bardzo im zależy – powiedział piłkarz w rozmowie ze Sky Sports.
Jake Daniels nie jest pierwszym piłkarzem, jaki ujawnił światu, że jest gejem, w ostatnim czasie. Niedawno „coming outu” dokonał choćby Australijczyk Josh Cavallo. W Anglii Daniels jest jednak pierwszym od 30 lat profesjonalnym piłkarzem, który ujawnił publicznie, że jest gejem.