W weekend kibice z czerwonej strony Manchesteru skupiali się na rywalizacji ze stołecznym Arsenalem. Niespodziewanie fani „Czerwonych Diabłów” zaczęli martwić się nie tylko wynikiem meczu, ale także zdrowiem legendy klubu z Old Trafford. Jak poinformował „Daily Telegraph”, Sir Bobby Charlton zmaga się z poważną chorobą.
Brytyjski portal zdradził, że Charlton cierpi z powodu demencji starczej. Niestety, ale na tę przypadłość wciąż nie udało się odnaleźć działającego leku. Informacje zostały potwierdzone przez jego żonę Lady Normę Charlton.
Wyrazy wsparcia dla piłkarza przekazała cała rodzina Manchesteru United. - Wszyscy jesteśmy zasmuceni informacjami, że ta okropna choroba dotknęła Sir Bobby’ego Charltona. Przesyłamy wyrazy miłości i wsparcia Sir Bobby’emu i jego bliskim – brzmi wpis na Twitterze „Czerwonych Diabłów”. - Wysyłamy najlepsze życzenia dla Sir Bobby’ego Charltona i jego rodziny – dodaje angielska federacja piłkarska.
Sir Bobby Charlton to jedna z nielicznych osób, która przeżyła katastrofę samolotu z piłkarzami "Czerwonych Diabłów" na pokładzie. Jest mistrzem świata z 1966 roku. Dla ekipy z Old Trafford wystąpił w ponad sześciuset spotkaniach.