Łukasz Fabiański z pewnością nie tak wyobrażał sobie Nowy Rok. Jego West Ham zmierzył się 1 stycznia z Evertonem, a Polak miał wyjść w pierwszym składzie swojej drużyny, tak samo, jak przez cały trwający sezon. Dla Fabiańskiego byłoby to już 32 spotkanie z rzędu (licząc jeszcze poprzedni sezon) w pierwszym składzie WHU. Niestety teraz ta seria została przerwana.
Spór Lewandowski–Kucharski. Były agent wciąż nie wpłacił całego poręczenia majątkowego!
Tuż przed spotkaniem okazało się, że Łukasz Fabiański doznał urazu i nie będzie mógł wystąpić. Polak kontuzji nabawił się na treningu przed meczem i w ostatniej chwili został zastąpiony przez Randolpha. Jak na razie nie wiadomo, co dokładnie stało się Fabiańskiemu, a tym samym trudno określić, jak długa będzie jego przerwa w grze.
Niewielkim pocieszeniem dla reprezentanta Polski jest to, że jego drużyna poradziła sobie z wyżej notowanym Evertonem i wygrała 1:0 po golu Tomasa Soucka. Obecnie West Ham zajmuje 10. miejsce w tabeli z 26 punktami na koncie. Co ciekawe, Everton jest 4., ale nad drużyną Łukasza Fabiańskiego ma tylko… 3 punkty przewagi! W tym sezonie polski bramkarz wystąpił w 16 meczach WHU w Premier League, czyste konto zachował w 5 z nich.