Kanonierzy", którzy ostatnie trofeum zdobyli 8 lat temu, od początku sezonu wlewają w serca swoich kibiców nadzieję na przerwanie fatalnej serii. Są liderem "grupy śmierci" w Lidze Mistrzów, a na krajowym podwórku też prowadzą z przewagą aż 5 pkt. Przed Arsenalem kolejny trudny egzamin dojrzałości. "Czerwone Diabły" rozpoczęły sezon fatalnie, ale ostatnio zaczęły wygrzebywać się z dołka.
Przeczytaj koniecznie: Chorzów pożegnał Gerarda Cieślika [ZDJĘCIA]
- Ten tydzień był dla nas wspaniały, a w niedzielę chcemy na Old Trafford uczynić go perfekcyjnym - zapowiada Szczęsny. Polski bramkarz, który niedawno podpisał nowy kontrakt z Arsenalem (zarabia teraz 100 tys. funtów tygodniowo), bronił bardzo dobrze zarówno w sobotnim starciu z Liverpoolem (2:0), jak i w środowym meczu z Borussią w LM (1:0).
- W obu tych spotkaniach nie straciliśmy gola mimo, że naszymi rywalami były świetne drużyny. Byłoby wspaniale podtrzymać tę passę w meczu z Manchesterem i zgarnąć komplet 9 punktów w tych trzech trudnych starciach - dodaje Szczęsny.
Nie przegap
Manchester United - Arsenal Londyn, niedziela 17.10, Canal+