Choć do końca sezonu Premier League coraz bliżej, Arsenal najwyraźniej nie ma zamiaru schodzić z fotelu lidera. Drużyna prowadzona przez Mikela Artetę ma obecnie sześć punktów przewagi (oraz jeden mecz rozegrany więcej) od Manchesteru City, co zwiastuje nam doprawdy elektryzującą końcówkę rozgrywek. Tym bardziej, że już 26 kwietnia oba zespoły zmierzą się na Etihad Stadium w bezpośrednim meczu. Choć nikt nie odbierze Kanonierom znakomitych wyników osiąganych w bieżącym sezonie, trzeba mieć świadomość, że końcówka będzie dla nich zarówno prawdziwym testem, jak i wielkim wyzwaniem. Oprócz wspomnianego już wyjazdowego meczu przeciwko The Citizens, Arsenal czeka jeszcze kilka innych trudnych pojedynków m.in. derby Londynu przeciwko Westh Hamowi oraz Chelsea czy bardzo trudny, wyjazdowy mecz przeciwko bijącemu się o miejsce na podium Newcastle United. Jeśli pomimo tego londyńczycy finalnie sięgną po tytuł, będzie to nie tylko ogromny sukces, ale i potwierdzenie dojrzałości tej drużyny. Do tego wciąż jednak daleka droga, a piłkarze z Emirates Stadium muszą koncentrować się na najbliższym meczu. Już w niedzielę ich rywalem będzie inny stołeczny zespół – West Ham z Łukaszem Fabiańskim w składzie. Choć zwykło się mawiać, że derby rządzą się swoimi prawami, zdaniem TOTALbet w tym przypadku reguła ta nie będzie miała zastosowania. Zdecydowanym faworytem tego pojedynku będzie w opinii bukmachera lider Premier League.
Najlepsza 11-tka reprezentacji Polski według sztucznej inteligencji:
W niedzielę gra będzie jednak szła na całego, dla West Hamu zbliżający się mecz także jest bowiem ekstremalnie ważny. Bo choć Młoty zajmują obecnie bezpieczne – wydawałoby się – czternaste miejsce, ich przewaga nad znajdującym się w strefie spadkowej Nottingham Forest wynosi jedynie trzy punkty. Nie ma najmniejszych wątpliwości, że podopieczni Davida Moyesa w obecnym sezonie mocno rozczarowują, ale biorąc pod uwagę sytuacje w ligowej tabeli, o ich motywację na najbliższe derbowe starcie można być spokojnym. Historia pokazuje jednak, że o zwycięstwo nad obecnym liderem Premier League będzie bardzo trudno. West Ham w XXI wieku potrafił bowiem wygrać zaledwie dwa z dziewiętnastu meczów ligowych z Arsenalem, rozgrywanych przed własną publicznością! Ostatnie z nich miało miejsce w sezonie 18/19, gdy po „złotym golu” Declana Rice’a The Hammers zwyciężyli 1:0. Reprezentanta Anglii najprawdopodobniej zobaczymy na murawie także podczas zbliżającego się starcia, ale zdaniem TOTALbet jego drużyna nie ma wielkich szans na urwanie punktów faworytowi. Bukmacher za każdą złotówkę postawioną na zwycięstwo West Hamu płaci bowiem 5.90 zł. Analogiczny zarobek w przypadku wygranej gości wynosi 1.58 zł, remis „wyceniono” z kolei na 4.35 zł.
Kursy TOTALbet:
- Wynik meczu:
West Ham – 5.90 remis – 4.35 Arsenal – 1.58
- Podwójna szansa:
1/X – 2.26 1/2 – 1.23 X/2 – 1.16
- West Ham strzeli gola:
tak – 1.61 nie – 2.23
- Arsenal strzeli gola:
tak – 1.13 nie – 5.40
- Total – suma goli w meczu:
poniżej 0.5 – 10.00 powyżej 0.5 – 1.04
poniżej 1.5 – 3.85 powyżej 1.5 – 1.25
poniżej 2.5 – 2.00 powyżej 2.5 – 1.78
poniżej 3.5 – 1.39 powyżej 3.5 – 2.93
poniżej 4.5 – 1.14 powyżej 4.5 – 5.40
poniżej 5.5 – 1.04 powyżej 5.5 – 9.75
Podane kursy mogą ulec zmianie.
Pełna oferta dotycząca meczu West Ham – Arsenal dostępna jest W TYM MIEJSCU.
Artykuł sponsorowany przez TOTALbet. TOTALbet posiada zezwolenie na urządzanie zakładów wzajemnych. Udział w nielegalnych grach hazardowych grozi konsekwencjami prawnymi. Hazard związany jest z ryzykiem.