Wielu zawodników, zwłaszcza z Ameryki Południowej, nie ukrywa swojej głębokiej wiary. Celebrując sukcesy okazują całkowite oddanie Bogu i często wyrażają swoje przekonania na przykład poprzez noszenie koszulek z odpowiednimi napisami. Snajper Liverpoolu, Roberto Firmino, poszedł jednak zdecydowanie dalej niż oddawanie czczi na murawie. Zawodnik zdecydował się bowiem przyjąć chrzest. I to w prywatnym basenie w swoim domu!
Polecany artykuł:
Latynos zorganizował całe wydarzenie z wielką pompą. Zaprosił na nie swoich najbliższych - wszyscy mieli koszulki z wizerunkiem serca i krzyża. W przyjęciu sakramentu napastnikowi pomógł jego rodak z zespołu Liverpoolu, Alisson. Po tym, jak jego kolega przyjął chrzest, bramkarz nie ukrywał wzruszenia. Firmino towarzyszyła także jego żona Larissa.
Firmino jest powiązany z megakościołem Hillsong. To właśnie w jego obrębie 28-letni piłkarz z Ameryki Południowej wyznaje wiarę chrześcijańską.