Erling Haaland

i

Autor: AP PHOTO Erling Haaland

Niezwykłe wymagania Erlinga Haalanda. City musiało na to przystać, Norweg dba o niezależność

2022-05-13 11:40

Erling Haaland to jeden z najbardziej pożądanych piłkarzy młodego pokolenia. 21-letni napastnik latem przeniesie się z Borussii Dortmund z Manchesteru City, stawiając tym samym kolejny duży krok w swojej krótkiej wciąż karierze. Okazuje się jednak, że angielski klub musiał zgodzić się na pewne ustępstwa. Te same warunki Haaland postawił już wcześniej BVB i dzięki nim… trafił do City!

Walka o Erlinga Haalanda toczyła się między największymi klubami w Europie. Usługami Norwega zainteresowany miał być m.in. Bayern Monachium czy Real Madryt, ale już teraz wiadomo, że za 60 mln euro przeniesie się on do Manchesteru City. Z jednej strony to spora kwota, z drugiej zaś – za Mbappe, gdy miał niespełna 20 lat, zapłacono 145 mln euro, a za Joao Felixa będącego w podobnym wieku niemal 130 mln. Angielski klub mógł wykupić Erlinga Haalanda za tak niską kwotę dzięki specjalnej klauzuli odstępnego, którą zawodnik zamieścił w swojej umowie z Borussią Dortmund. Teraz podobny zapis miał znaleźć się także w umowie z City, więc niewykluczone, że Haaland wcale nie chce zostawać w Manchesterze zbyt długo.

Matty Cash z wielkim wyróżnieniem! Polski zawodnik staje się prawdziwą gwiazdą Premier League

Erling Haaland perfekcyjnie planuje karierę? Kolejna klauzula w kontrakcie

Według doniesień niemieckiego „Bilda” Norweg wynegocjował, że za dwa lata będzie mógł opuścić City za 150 mln euro, choć umowa została podpisana na 5 lat. To dość niska kwota, zważając na to, że Haaland na tyle wyceniany jest już teraz! Niewykluczone, że ruch ten obliczony jest pod przejście do… Realu Madryt.

Taka kwota odstępnego dziwi dlatego, że wiele klubów odchodzi od nich, a jeśli już są wpisywane, to na wartości po prostu zaporowe. 150 mln euro z pewnością taką w obecnych czasach nie jest, więc niewykluczone, że Haaland już teraz planuje swoją dalszą przyszłość. Klauzula ta miała być także powodem, dla którego 21-letni Norweg nie trafił do Realu już teraz – „Królewscy” na tak niską kwotę odstępnego po prostu się nie zgodzili.

To koniec ery Romana Abromowicza! Przełomowe wieści w sprawie Chelsea

Haaland może jednak tam trafić właśnie dzięki niej. Podobno obecny napastnik Realu, Karim Benzema, ma przedłużyć umowę do 2024 roku. Wówczas będzie miał już 36 lat i niewykluczone, że wtedy też Real poszuka dla niego zastępstwa – a wyłożenie 150 mln za Haalanda, który ograny będzie już na poziomie wymagającej Premier League, nie powinno być żadnym problemem.

Sonda
Czy Erling Haaland poradzi sobie w Manchesterze City?
Najnowsze