Kibice na całym świecie czekają na pierwsze ważne mecze po wstrzymaniu rozgrywek. Pandemia koronawirusa na długie tygodnie sparaliżowała rozgrywki w najlepszych ligach na Starym Kontynencie. Coraz więcej wskazuje jednak na to, że i sport wygra walkę z pandemią i wielkie wydarzenia powoli będą wracać. Już od kilku dni wiadomo, że w najbliższy weekend restart zanotuje Bundesliga.
Kolega Szczęsnego, przez obniżki pensji, nie wraca do Turynu. Zakazała mu mama!
Będzie to pierwsza z największych lig w Europie, która wróci po zawieszeniu. Wiele wskazuje, że taki sam bieg wypadków będzie miał miejsce w Hiszpanii. W poniedziałek natomiast pojawiła się informacja, że brytyjski rząd zezwolił na wznowienie Premier League na początku czerwca. Piłkarze do treningów mają wrócić za niespełna tydzień. Ale nie wszyscy są z tego powodu zadowoleni.
Jak informują angielskie media w lidze jest grupa piłkarzy, którzy krytykują pomysł powrotu na boisko. Wszystko przez obawy o swoje zdrowie. - Nie zamierzam kłamać. To jakiś pier****** żart. Życie ludzi jest zagrożone. Nie powinno się mówić o powrocie piłki nożnej - powiedział Danny Rose. Zawodnicy największe pretensje mają o brak konsultacji decyzji z nimi. Media nie wykluczają również, że piłkarze zdecydują się na strajk. Być może wcześniej uda się wypracować jakiś kompromis.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj