Polski bramkarz przeszedł do historii Premier League. To może być najlepszy sezon jego klubu od lat!

To był piąty mecz Fabiana w tym sezonie z czystym kontem. W barwach „Młotów” Fabiański zagrał swój 119. mecz ligowy, a wcześniej występował w Arsenalu (32 mecze) i Swansea (149). Po wygranej z Norwich, w barwach którego 65. minut zagrał Przemysław Płacheta, klub Fabiańskiego awansował na 4. miejsce w Premier League, dające grę w Lidze Mistrzów. Za plecami „Młotów” jest Arsenal, ze stratą dwóch punków i jednym meczem rozegranym mniej. Właśnie Arsenal był pierwszym klubem Fabiana w Premier League, gdzie rywalizował m.in. z Jensem Lehmannem i Wojciechem Szczęsnym. Mimo takich konkurentów rozegrał w barwach „Kanonierów” 78. meczów w tym 14 w Lidze Mistrzów. Fabiański w ubiegłym roku zakończył karierę reprezentacyjną, ale do końca nie wiadomo, czy wpływu na jego decyzję nie miał fakt, że Paulo Sousa od początku swojej kadencji numerem jeden w reprezentacyjnej bramce zrobił Wojciecha Szczęsnego. Obecny sezon pokazuje, że Fabiański jest w wybornej formie. Zagrał we wszystkich dotychczasowych meczach ligowych, od pierwszej do ostatniej minuty, a jego zespół spisuje się znakomicie. Już ubiegły sezon West Ham, z Polakiem w bramce, zakończył na 6. miejscu w tabeli, najlepszym od sezonu 1998/99 (zajęli wtedy 5.miejsce), a w obecnym mają szansę poprawić ubiegłoroczne osiągnięcie.

Kolega z boiska atakuje byłego prezesa PZPN, padły bardzo mocne słowa. „Sousa był narzędziem w rękach Zbigniewa Bońka” [TYLKO U NAS]