W pierwszej odsłonie nic nie zapowiadało pogromu. Manchester City znowu miał problemy - tak jak tydzień wcześniej przeciwko Tottenhamowi, gdy oberwał 1:4 - i długo nawet przegrywał. Do siatki Joe Harta trafił bowiem Alexander Mitrović. Tyle że tym razem w formie był Sergio Aguero.
Aguero trafił pięć razy
Argentyńczyk wyrównał jeszcze w pierwszej odsłonie. A po wznowieniu gry rozpoczął własny mecz. Przed nim była tylko poprzeczka ustawiona przez Roberta Lewandowskiego. Do 62. minuty napastnik Manchesteru City trafił jeszcze cztery razy i gdy wydawało się, że może nawet pobić wynik Roberta Lewandowskiego, nad rywalami z Newcastle zlitował się Manuel Pellegrini. Szkoleniowiec gospodarzy ściągnął Aguero z boiska, pozwalając mu opuścić murawę przy burzy oklasków.
Co ciekawe, do tej pory napastnik Manchesteru City w Premier League w tym sezonie trafił zaledwie raz. We wszystkich rozgrywkach goli miał dopiero goli trzy. Tym samym w trakcie 24 minut meczu z Newcastle United niemal potroił swój strzelecki dorobek.
Koszmarny błąd Artura Boruca! Co on zrobił? [WIDEO]
Triumf Manchesteru City oznacza, że przynajmniej do jutra pozostaną oni liderami Premier League. Do jutra, a więc do zakończenia spotkania Arsenalu Londyn z Manchesterem United. Obie ekipy w niedzielę o 17:00 spotkają się bowiem w absolutnym hicie 8. kolejki ligi angielskiej.
Manchester City FC - Newcastle United FC 6:1 (1:1)
Bramki: Sergio Aguero 42, 49, 50, 60, 62, Kevin De Bruyne 53 - Alexander Mitrović 18