Jarosław Jach dostał szansę w londyńskim Crystal Palace. Trener, Patrick Vieira chce zbudować drużynę na lata, co wymusza niezbędne zmiany kadrowe. „Orły” były najstarszą wiekowo drużyną w lidze, co coraz częściej przekładało się na jakość i tempo gry. Nasz rodak, ze względu na swój wiek, oraz doświadczenie był możliwą opcją, jeśli chodzi o budowę przyszłego składu. Teraz jednak szanse te radykalnie spadają, ponieważ klub zasili młoda gwiazda Chelsea, Marc Guehi.
Babcia Halinka miała ważną radę dla Artura Boruca. Nie miała racji, piłkarz jej udowodnił
Jaroslaw Jach ma kolejnego rywala do gry w Palace. Złe wiadomości dla Polaka.
Mimo że Jach ma długi staż w zespole, to, wydaje się jednak, że klub będzie wolał postawić na młodego Guehiego, który ma 21 lat i zdobył doświadczenie w Championship, gdzie był bardzo ceniony, niż na Polaka, który od kilku sezonów zmaga się z problemami z podstawową grą.
Jach ma nad Guehim tylko jedną przewagę, czyli przepracowany okres przygotowawczy z drużyną, przez co poznał go trener. Anglik dołączy do drużyny znacznie później, ponieważ nie wiadomo kiedy przejdzie testy medyczne i złoży podpis na kontrakcie. W takiej sytuacji można mieć nadzieję, że trener postawi na Polaka, który poznał już pomysły i styl trenera. Wątpliwe jest jednak, że jeśli dostanie szansę, to w sezonie zdoła utrzymać miejsce w pierwszym składzie. Zarząd wiąże z Anglikiem poważne plany i widzą w nim filar obrony na lata.
Jarosław Jach jest piłkarzem "Orłów" od 2018 roku. Polak nie przekonał do siebie trenera, przez co trafiał na wypożyczenia do Rizesporu, Sheriff Tyraspol, Rakowa Częstochowa i Fortuny Sittard. Z kolei Marc Guehi jest wychowankiem Chelsea, którego talent rozkwitł w Swansea i został uznany za objawienie zeszłego sezonu Championship. "The Blues" nie byli w stanie mu zapewnić regularnej gry, więc zdecydowali się na sprzedaż piłkarza z opcją pierwokupu, na co przystały "Orły".