Ronaldo zapłaci karę Realowi?

Hiszpańskie media od kilku tygodni twierdzą, że agent portugalskiego szkoleniowca podpisał przedwstępną umowę z byłym prezydentem Realu, Ramonem Calderonem. Według niej, Ronaldo ma kosztować "Królewskich" ok. 100 milionów euro, ale równocześnie zawiera zapis, na mocy którego piłkarz będzie zmuszony zapłacić 20 milionów euro odszkodowania, jeśli transakcja nie dojdzie jednak do skutku.

Saga na temat przejścia Portugalczyka do Realu ciągnie się od lata zeszłego roku i spowodowała niemałe zamieszanie na rynku transferowym, a także spore zdenerwowanie menedżera "Czerwonych Diabłów", Alexa Fergusona. Ostatecznie pomocnik pozostał w Manchesterze, jednak doniesienia na temat przyszłego transferu nie osłabły. Zdobywca tegorocznej Złotej Piłki ma przejść do Realu, ponieważ po wygraniu z United Premier League i Ligi Mistrzów, chce postawić przed sobą nowe wyzwania.

Angielscy działacze za wszelką cenę chcą zatrzymać skrzydłowego u siebie, a nadzieją dla nich może być fakt, że rezygnację ze stanowiska złożył Calderon. Jego prawdopodobny następca, Florentino Perez może nie zdecydować się na sprowadzenie Ronaldo, nie dlatego, że Real go nie potrzebuje, ale by oddzielić swoją politykę zarządzania klubem od poprzednika.