Spełniona miłość to chyba najpiękniejsze uczucie na świecie. Doskonale wiedzą o tym dwie piłkarki rodem ze Szwajcarii. Alisha Lehmann i Ramona Bachmann tworzą szczęśliwy związek, żyjąc na co dzień na Wyspach. Nie przeszkadza im nawet tak, że grają dla konkurencyjnych ze sobą drużyn. Pierwsza z nich występuje w barwach West Ham, natomiast druga - Chelsea. Po powrocie do domu okazują sobie jednak mnóstwo wsparcia i ciepła.
O swoim uczuciu opowiedziały w specjalnym dokumencie, przygotowanym przez telewizję BBC. Starsza Bachmann ma 28 lat, młodsza Lehmann - 20. Nie ma między nimi jednak bariery wieku i doskonale się dogadują. W dużej mierze ma to związek ze wspólnymi pasjami. - Jest mnóstwo pozytywów w byciu z kimś, kto robi to samo, co ty. Alisha wie, co myślę i doskonale ją rozumiem - stwierdziła napastniczka Chelsea.
Z kolei snajperka West Ham wspominała swoje początki w futbolu i zdradziła, że życiowa partnerka od zawsze była dla niej wzorem. - Ramona to moja idolka od kiedy zaczęłam grać w piłkę. Jest bardzo dobra technicznie i szybka - podkreślała Alisha Lehmann.
BBC swój materiał nagrywało przed bezpośrednim starciem zakochanych. - Jeśli Ramona strzeli, to będę się jednak czuła bardzo źle - stwierdziła przed pierwszym gwizdkiem Lehmann.
20-latka musiała być więc przybita po rywalizacji. Chelsea wygrała, a jej ukochana strzeliła dwa gole. Wydaje się jednak, że szybko ogrzała się w domowym ognisku miłości i jej troski odeszły precz.