FC Barcelona - Juventus 2:2 (2:1)
Bramki: Dembele 34', 40' - Kean 39', 52'
Żółte kartki: Di Maria, Barbieri
Barcelona: Ter Stegen (46. Pena) - Roberto (32. Dest (79. Casado)), Christensen (62. Pique), Garcia (46. de Jong), Alba (62. Balde) - Busquets (46. Pjanić), Nico (46. Gavi), Kessie (62. Torre) - Dembele (46. Raphinha (79. Ezzalzouli)), Lewandowski (62. Depay), Aumabeyang (46. Fati (79. Collado))
Juventus: Szczęsny (46. Perin) - Danilo (60. Compagnon), Bonucci (46. Gatti), Bremer (59. Rugani), Sandro (60. Pellegrini) - Rovella, Locatelli (60. Fagioli), Zakaria - Cuadrado (77. Barbieri), Kean (77. Soule), Di Maria (77. Cudrig)
Tournee FC Barcelona po Stanach Zjednoczonych powoli dobiega do końca. Zawodnicy Dumy Katalonii w środową noc polskiego czasu rozegrali przedostatnie spotkanie za oceanem. Tym razem ich rywalem był Juventus, a po raz drugi z rzędu w wyjściowym składzie wybiegł Robert Lewandowski. Tym razem Polak dostał 62 minuty na zaprezentowanie swoich umiejętności.
Wiemy, kiedy oficjalna prezentacja Lewandowskiego! FC Barcelona chce zmazać plamę, szykuje fiestę
Jednak podobnie jak w starciu przeciwko Realowi Madryt w niedzielę, tak i teraz napastnikowi nie udało się wpisać na listę strzelców. Lewandowski parokrotnie próbował swojego szczęścia, ale na premierową bramkę w barwach Blaugrany nadal musi czekać. I nie był to jego najlepszy mecz w ostatnich miesiącach, bo w pewnych momentach był zupełnie niewidoczny.
Ale wynikało to również z samego przebiegu spotkania, które nie we wszystkich fragmentach rozgrywane było na pełnych obrotach. Rywalizacja rozkręciła się pod koniec pierwszej i na początku drugiej połowy. Wówczas swoje chwile mieli Ousmane Dembele z Barcelony oraz Moise Kean z Juve. Obaj zawodnicy zdobyli po dwie bramki.
Na uznanie zasługują przede wszystkim trafienia Francuza, który w obu sytuacjach popisał się znakomitym dryblingiem i pokonał Wojciecha Szczęsnego. Mimo że pod koniec spotkania to Barcelona miała przewagę, nie zdołała przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę i spotkanie w Dallas zakończyło się remisem 2:2.