Od jego ostatniego występu minęły 402 dni. Piłkarz zmagał się z nowotworem wątroby, ale walka zakończyła się powodzeniem. Abidal napisem na koszulce podziękował swojemu kuzynowi, który oddał mu część swojego narządu.
– Bez niego mój powrót do normalnego życia i piłki nie byłby możliwy – przyznał „Abi”.
Swoim powrotem Francuz przyćmił inne wydarzenia boiskowe, ale warto podkreślić, że trzy bramki dla Barcy zdobył Cesc Fabregas, a dwa kolejne dołożył Alexis Sanchis.
A wspomniany Messi niemal na pewno wróci na środowy rewanż ćwierćfinału Ligi Mistrzów z PSG, bo rehabilitacja kontuzjowanej nogi przebiega bardzo dobrze.
Barcelona - Real Mallorca, wynik 5:0. Wielki powrót francuskiego obrońcy. 402 dni bez Abidala
Sobotni wieczór przeszedł do historii Camp Nou. I wcale nie chodzi o wynik, bo 5:0 Barcelony z Mallorcą to normalka, nawet pod nieobecność kontuzjowanego Leo Messiego. Najważniejszym wydarzeniem był powrót na boisko Francuza Erica Abidala (34 l.).