Za sukces Cristiano Ronaldo odpowiada między innymi Nick Littlehales. To... trener snu. Panowie poznali się jeszcze w czasach, gdy Portugalczyk występował w Manchesterze United. Współpracują po dziś dzień. Littlehales doradził jednemu z najlepszych piłkarzy na świecie zmianę trybu życia. Okazuje się, że CR7 śpi pięć razy dziennie po półtorej godziny. Wszystko przez to, że badania wykazują, że osiem godzin snu to nienaturalna długość i ludzka produktywność spada między 13:00 a 15:00.
To jednak nie ostatnia rzecz, jaką Cristiano Ronaldo musiał zmienić w związku ze snem. Za każdym razem kładzie się na świeżej pościeli (winszujemy sprzątaczce). Do snu układa się w pozycji embrionalnej, a półtorej godziny przed zaśnięciem wyłącza wszystkie sprzęty elektroniczne. Wygląda więc na to, że CR7 ma wyjątkowo mało czasu na Instagrama!