Ostatnie godziny to dla kibiców Barcelony (i polskiej piłki) emocjonalny rollercoaster, związany z poszukiwaniem następcy Marca-Andre ter Stegena. Choć nie brak przeszkód w ewentualnym zakontraktowaniu Wojciecha Szczęsnego, coraz więcej głosów – łącznie z tym należącym do trenera Hansiego Flicka – zdaje się sugerować, że to właśnie „emerytowany” od paru tygodni golkiper Biało-Czerwonych powalczy o miejsce między słupkami bramki Katalończyków. Tym bardziej, że - według innych nieoficjalnych doniesień - miał już wyrazić zgodę na taki deal.
Na razie jednak muszą sobie oni radzić bez „Szczeny”. Pierwsza próba – już w środowy wieczór. Getafe, które zjedzie na Montjuic, nie jest rywalem mogącym wzbudzać lęk u kibiców Barcy. W stolicy Katalonii jeszcze nigdy meczu ligowego nie wygrało, a na zwycięstwo z Blaugraną – zresztą jedyne w ostatnim dziesięcioleciu – czeka już niemal cztery lata. Jego napastnicy nie zdołali strzelić Barcelonie gola w żadnym z pięciu ostatnich meczów o punkty.
Robert Lewandowski wyrównał osiągnięcie Jana Urbana! Zabrakło centymetrów, by został najlepszym Polakiem w Hiszpanii
Tegosezonowy dorobek podopiecznych Jose „Pepe” Bordelasa – 4 remisy w 6 grach, bramki 3:5, i zaledwie 18. miejsce w tabeli – też nie rzuca na kolana. Czyżby więc Barca wjeżdżała na autostradę po siódme zwycięstwo ligowe, a Robert Lewandowski – po kolejne trafienia, umacniające go w fotelu lidera snajperów?
Do czterech razy sztuka Roberta Lewandowskiego?
Sprawa jednak aż tak oczywista nie jest. Katalończycy w trzech ostatnich grach z tym rywalem dwukrotnie notowali bezbramkowe remisy! A Robert Lewandowski, który wystąpił w tych trzech spotkaniach, wciąż nie ma na swym snajperskim na rozkładzie drużyny z przedmieść Madrytu i jej bramkarza, Davida Sorii!
Jest więc Getafe jedną z nielicznych „białych plam” na strzeleckiej mapie polskiego supernapastnika w ligach krajowych: 0 goli, 0 asyst… Najwyższa pora na wypełnienie tego – ciut wstydliwego? - braku. Do czterech razy sztuka?
Lewandowski w drodze po 30 goli
- Ja tam o dyspozycję „Lewego” jestem spokojny – uśmiecha się Jacek Ziober, który na hiszpańskich murawach strzelał gole dla Osasuny. Przed startem bieżącego sezonu zapowiadał w „Super Expressie”, że – po pierwsze – u Hansiego Flicka kapitan Biało-Czerwonych odzyska formę i skuteczność z najlepszych lat w Bayernie; po drugie – we wszystkich rozgrywkach zdobędzie co najmniej 30 goli!
- I na razie jest na dobrej drodze ku temu. Znów widzę tego Roberta, który króluje w polu karnym, kończąc akcje kolegów, dobijając ich strzały i wykorzystując piłki odbite przez bramkarzy – analizuje LaLigowe wyczyny „Lewego” nasz rozmówca.
Lewandowski zdopingowany przez… Mbappe?
Ziober dodaje, że ma polski snajper dodatkową motywację do zdobywania bramek. - Nazywa się ona… Kylian Mbappe – stawia ciekawą tezę. - Wszyscy w Hiszpanii przed sezonem przesądzili już, że snajperską koronę zgarnie właśnie Francuz. A Robertowi dwa razy takich rzeczy powtarzać nie trzeba – dodaje z uśmiechem.
I przypomina, że gdy tylko napastnik „Królewskich” w sobotę dogonił Polaka w snajperskiej rywalizacji, ten natychmiast odpowiedział dwoma golami w niedzielę. Swoją drogą – historia może się powtórzyć. Francuz we wtorkowy wieczór zdobył gola w meczu Realu z Alaves (3:2) i znów depcze „Lewemu” po piętach…
Robert Lewandowski zupełnie zaskoczony w szatni. Taki numer wycięli mu koledzy, wszystko się nagrało!
- Oczywiście ani Barcelona, choćby ze względu na kontuzje swych piłkarzy, wiecznie wygrywać nie będzie, ani Robert nie będzie strzelać w każdym meczu. Ale i w tym sezonie, i w kolejnym, jeszcze nie raz, nie dwa nas zadziwi i uraduje! - zapewnia eksreprezentant kraju.
Początek meczu 7. kolejki LaLiga pomiędzy Barceloną i Getafe w środę o godz. 21.00. Transmisja w Canal+ Sport 2. Relację tekstową znajdzie także na sport.se.pl.
BIAŁE PLAMY LEWANDOWSKIEGO
LA LIGA
Getafe 0 goli, 0 asyst
Las Palmas 0 goli, 0 asyst
BUNDESLIGA
Eintracht Brunszwik 0 goli, 1 asysta
St. Pauli 0 goli, 0 asyst
EKSTRAKLASA
Piast 0 goli, 2 asysty
ŁKS 0 goli, 1 asysta