Robert Lewandowski w pierwszym sezonie w barwach "Dumy Katalonii" bez wątpienia był jednym liderów całego zespołu, co udowadnia fakt, że zdobył tytuł Króla Strzelców, wyprzedzając m.in. Karima Benzeme. W rozgrywkach 2023/2024 kapitan reprezentacji Polski nie błyszczał najlepszą formą, a oprócz tego 4 października doznał kontuzji, podczas meczu z FC Porto. Teraz sytuacja napastnika wygląda lepiej, w ostatnich pięciu meczach wpisywał się na listę strzelców aż trzy razy. Jest to dobry znak w perspektywie zbliżających się baraży, gdzie reprezentacja Polski będzie walczyć o bilet na zbliżające się mistrzostwa Europy w Niemczech.
Robert Lewandowski potrzebował niewiele, aby pokonać legendy! Polak okazał się lepszy od Davida Villi
Lewandowski w liczbie bramek zrównał się z Davidem Villą. Hiszpan potrzebował 120 meczów, aby 48 razy wpisać się na listę strzelców. Natomiast Polak zrobił takie liczby w 78 spotkaniach. Według katalońskiego "Sportu", 35-latek już niebawem może wyprzedzić kolejną legendę - Thierry'ego Henry. Francuz zdobył 49 bramek, jednak legendzie zajęło to o wiele dłuższy czas, ponieważ uzyskał taki rezultat w 121 meczach. W sobotę Barcelona zmierzy się z Celtą Vigo, dzięki czemu kapitan reprezentacji Polski może wyrównać rekord, a nawet wyprzedzić rekord byłego piłkarza.