Real Madryt nie ma za sobą najlepszego okresu. „Królewscy” grają poniżej oczekiwań w lidze hiszpańskiej i mają już 11 punktów straty do Barcelony (choć należy pamiętać, że rozegrali jeden mecz mniej). W tej kolejce nie mieli okazji na zdobycie punktów, bowiem walczyli o końcowy triumf w Klubowych Mistrzostwach Świata, co ostatecznie się udało, choć po dość dziwnym spotkaniu przeciwko Al-Hilal. Co prawda Real wygrał i strzelił 5 bramek, ale sam stracił ich aż 3. Dwa gole dla swojego zespołu zdobył Federico Valverde, który w ostatnim czasie zdawał się być cieniem samego siebie. Teraz jego partnerka postanowiła potwierdzić, że jednym z powodów tego były faktycznie problemy rodzinne.
Federico Valverde przeżywał ciężkie chwile
Niedawno w sieci pojawiły się plotki, że Federico Valverde gra gorzej, bowiem jego partnerka straciła ciążę. Początkowo nie było wiadomo nic więcej, brakowało oficjalnych informacji. Po zakończonym finale KMŚ Mina Bonino postanowiła wyjaśnić wszystko wpisem w mediach społecznościowych. Okazało się, że faktycznie istniało dużo ryzyko utraty nienarodzonego jeszcze dziecka, ale na tę chwilę wszystko jest dobrze.
– Niedawno pojawiła się informacja, że straciłam ciążę. Nie mogłam temu zaprzeczyć, ponieważ myśleliśmy, że tak się stanie. Nie mogliśmy się z tym pogodzić. Przez cały miesiąc przygotowywaliśmy się na najgorsze. Ciąża była bardzo zaawansowana i musieliśmy potwierdzić wszystko badaniami. Po miesiącu płaczu, wylewania łez, wczoraj dotarła do nas najmniej oczekiwana wiadomość: z maluszkiem wszystko w porządku. Wszystko jest w normie. Jeszcze to do nas nie dotarło. To był bardzo trudny miesiąc. Dziękuję – czytamy w emocjonalnym wpisie partnerki urugwajskiego piłkarza.