Po tym jak z Realem Madryt rozstał się tego lata Sergio Ramos, to właśnie Karim Benzema wyrasta na jeden z największych symboli drużyny "Królewskich". Francuz od lat zdobywa bramki dla swojego zespołu, a zmieniają się tylko koledzy, którzy akurat go otaczają. Nie inaczej będzie także i w nowym sezonie. Zawodnik zdecydował się kontynuować karierę na Santiago Bernabeu i podpisał nowy kontrakt, który wiąże go z hiszpańską drużyną do połowy 2023 roku.
Zobacz też: Narzeczona Ronaldo praży w słońcu seksowne ciało! Georgina Rodriguez znów kusi zdjęciem
Pamiątkowe zdjęcie z prezesem Florentino Perezem, uśmiech i... niebotyczne pieniądze. Nawet nie tyle dla samego Francuza, choć on oczywiście na swoje wynagrodzenie nie narzeka. Jak poinformowały zagraniczne media, w nowym kontrakcie Karima Benzemy z Realem Madryt znalazł się zapis traktujący o tym, że ewentualny nabywca zawodnika będzie musiał zapłacić aż... miliard euro odstępnego!
Tak gigantyczna kwota zapisana w kontrakcie czterokrotnego zwycięzcy Ligi Mistrzów z Realem Madryt szokuje nawet jeżeli weźmiemy pod uwagę kosmiczny świat pieniędzy w piłce nożnej. Dotychczas najdroższym transferem w historii futbolu pozostaje przejście Neymara z FC Barcelona do Paris Saint-Germain w 2017 roku. Francuzi wyłożyli wówczas za Brazylijczyka 222 miliony euro odstępnego.