FC Barcelona musiała czekać cztery lata na mistrzowski tytuł. Impas udało się przerwać w trwającym jeszcze sezonie. Podopieczni Xaviego byli w zasadzie bezkonkurencyjni i już na pół miesiąca przed zakończeniem rozgrywek zapewnili sobie złote medale. Od tego czasu zagrali w lidze dwa spotkania. Zarówno z Realem Sociedad i Realem Valladolid nie udało się wygrać, a co więcej, Barcelona dwukrotnie musiała uznać wyższość rywali.
Tomaszewski bardzo ostro o Xavim. Mówi o kompromitacji
Jednym z niewielu pozytywów w tych spotkaniach były gole Roberta Lewandowskiego, który wciąż walczy o koronę króla strzelców i jest o krok od tego osiągnięcia. Podejście całego zespołu do ostatnich meczów bardzo nie spodobało się Janowi Tomaszewskiemu. W rozmowie z "Super Expressem" bardzo ostro wypowiedział się o Xavim. - To była kolejna kompromitacja Xaviego i jego sztabu i z Valladolid przegrywali już 0:3. Na szczęście Lewandowski zdobył bramkę, ale tylko na osłodę - zaczął legendarny bramkarz.
- Ja się dziwię, że w dalszym ciągu ta współpraca Laporta - Xavi funkcjonuje - grzmi Tomaszewski. Były reprezentant Polski nawiązał również do zamieszania dotyczącego Barcelony i ewentualnego wykluczenia z Ligi Mistrzów przez problemy finansowe i aferę korupcyjną. - Mam nadzieję, że UEFA ich ukarze i nie będą grali w europejskich pucharach, czego z całego serca im życzę. Bo na to po prostu zasłużyli - uważa Tomaszewski.