W pierwszym meczu 1/8 finału Pucharu Króla Barcelona rozbiła u siebie Espanyol 4:1 i na rewanż jechała praktycznie pewna awansu do kolejnej rundy rozgrywek. Zawodnicy "Papużek" też zdawali sobie sprawę, że o zwycięstwo będzie trudno, ale postanowili przeszkodzić bardziej utytułowanym rywalom w inny sposób. Mianowicie urządzili sobie polowanie na graczy "Barcy" i konkurs kto popełni ostrzejszy i bardziej chamski faul.
Fani Leo Messiego dobrali się do pomnika Cristiano Ronaldo. Zobacz co zrobili! [ZDJĘCIE]
Goście, widząc wojownicze nastawienie piłkarzy Espanyolu, też nie pozostawali dłużni i starali się odgryzać, a mecz przerodził się w prawdziwą wojnę, nad którą średnio panował arbiter David Fernandez Borbalan. W pewnym momencie doszło do małej scysji pomiędzy Leo Messim, a Alvaro Gonzalezem. Piłkarz gospodarzy łokciem potraktował Argentyńczyka, a ten padł na murawę jak rażony piorunem. Sędzia faulu nie odgwizdał, ale zawodnik Barcelony nie odpuścił rywalowi.
Po jakimś czasie podszedł do niego i splunął mu tuż obok butów. Niezbyt zadowolony z tego faktu Alvaro natychmiast ruszył do rywala z pretensjami, ale Messi tylko mu przypomniał, że kilka chwil wcześniej dostał od niego łokciem w twarz. Obaj jeszcze chwilę dość żywiołowo rozprawiali o całym zajściu, aż piłkarz Espanyolu - prawdopodobnie szukając wytłumaczenia swojego nieczystego zagrania - powiedział do Argentyńczyka: "Jesteś taki malutki". Ten jednak nie pozostał mu dłużny, i błyskawicznie odpowiedział: "A ty jesteś taki słaby".
Co ciekawe Alvaro zamiast jeszcze bardziej się "zagotować" z powodu tych średnio miłych słów pod swoim adresem, całą sytuację skwitował uśmiechem. Najwyraźniej w tej jednej kwestii opinie obu piłkarzy były zgodne - Powiedzieliśmy sobie to i owo, nie ma co dalej tego rozstrząsać - podsumował po meczu zawodnik Espanyolu.