Sytuacja w Barcelonie jest wręcz dramatyczna. Nie dość, że na boisku piłkarze prowadzeniu przez Ronalda Koemana radzą sobie bardzo słabo i tracą do czołówki ligi już spory dystans, to w dodatku wizerunek klubu został mocno nadszarpnięty, a budżet jest na niewyobrażalnym minusie. Kilka tygodni temu do dymisji podał się człowiek odpowiedzialny za taki stan rzeczy, a więc Josep Maria Bartomeu. Dlatego niebawem odbędą się wybory na nowego prezesa Blaugrany.
Kandydatów jest kilku, a jednym z nich jest Emili Rousaud. Działacz zapowiedział już, że podejmie stanowcze kroki w celu ratowania budżetu, a jednym z nich mają być negocjacje z Messim dotyczące obniżki jego pensji. A w zasadzie będzie to propozycja "nie do odrzucenia". Co się jednak stanie, gdy Argentyńczyk nie przystanie na nowe warunki?
POTWORNE cierpienia Neymara. PRZERAŻAJĄCY wrzask, łzy i okropne obrazki [WIDEO]
To może być jego koniec w FC Barcelona. - W obecnej sytuacji zarobki Messiego są nie do utrzymania. Dlatego będziemy musieli siąść i z nim porozmawiać na temat ich obniżki. Jeżeli nie dojdzie do porozumienia, Messi odejdzie - powiedział kandydat na prezesa w rozmowie z z ARA. Rousaud nie ukrywa, że wie, ile Argentyńczyk znaczy dla Dumy Katalonii, ale sytuacja klubu to priorytet.