Sporting Gijon - FC Barcelona było zaległym spotkaniem 16. kolejki Primera Division. Pierwotnie powinno zostać rozegrane w grudniu, lecz w tym czasie podopieczni Luisa Enrique brali udział w Klubowych Mistrzostwach Świata w Japonii zakończonych końcowym triumfem.
Jako pierwsza na prowadzenie w środowym meczu wyszła "Duma Katalonii" za sprawą Leo Messiego. Był to zarazem 300. gol Argentyńczyka w La Liga. Przekroczył tą barierę jako pierwszy piłkarz w historii ligi hiszpańskiej. Jednak po zaledwie dwóch minutach mieliśmy remis. Wszystko za sprawą Carlosa Castro, który pokonał Claudio Bravo.
Zobacz: Leo Messi powtórzył wyczyn Johana Cruyffa! Jego karny przejdzie do historii [WIDEO]
W 31. minucie ponownie na listę strzelców wpisał się Messi strzelając swojego 301. gola. Po przerwie dominacja mistrzów Hiszpanii nie podlegała dyskusji. W 62. minucie po faulu na Neymarze arbiter spotkania podyktował rzut karny, lecz Luis Suarez chybił. Powetował sobie to pięć minut później, kiedy pokonał bramkarza gospodarzy. Po tym trafieniu podopieczni Luisa Enrique kontrolowali przebieg gry i to oni cieszyli się po końcowym gwizdku sędziego z kolejnego zwycięstwa.
Sporting Gijon - FC Barcelona 1:3 (1:2)
Bramki:
25' - Leo Messi
27' - Carlos Castro
31' - Leo Messi
67' - Luis Suarez