Alvaro Morata

i

Autor: MIGUEL MORENATTI Alvaro Morata

Wielkie cierpienia gwiazdy piłki. "Nie chciałem wychodzić z domu"

2019-11-18 21:11

Ostatnie tygodnie dla Alvaro Moraty są bardzo udane. Zawodnik znów zdobywa wiele bramek i stał się ważną częścią Atletico Madryt oraz reprezentacji Hiszpanii. Powrót do ojczyzny wydaje się być bardzo dobrą decyzją. Napastnik źle wspomina okres swojej gry w Chelsea, gdzie zawodziła nie tylko jego forma na boisku, ale również zdrowie psychiczne.

Obecnie Morata imponuje skutecznością. Zdobywał bramki w każdym z ostatnich siedmiu meczów, w tym trafiając dla Hiszpanii przeciwko Luksemburgowi. W tym sezonie dla Atletico Madryt zdobył siedem bramek w 13 spotkaniach. Jeśli zawodnik utrzyma dobrą formę to może być pewny wyjazdu na mistrzostwa Europy w 2020 roku.

Hiszpan trafił do Chelsea w lipcu 2017 roku. Jego przygoda z londyńskim klubem zaczęła się bardzo dobrze. Na półmetku rozgrywek napastnik miał dziewięć bramek i cztery asysty. Tylko jedna bramka w rundzie wiosennej podłamała skrzydła Moraty. Znaczący spadek formy i coraz gorszy okres w klubie zakończył się wypożyczeniem do Atletico Madryt w styczniu 2019 roku. Tam odzyskał swój dawny błysk.

Wyświetl ten post na Instagramie.
+3 ? #aupaatleti ?⚪️ Post udostępniony przez Álvaro Morata (@alvaromorata)

- W Chelsea gdy spoglądałem podczas meczu na kolegów, to miałem wrażenie, że patrzyli na mnie z przekonaniem, że nic dobrego nie zrobię na boisku. To doprowadzało mnie do szaleństwa. Nie chciałem nic robić: wychodzić z domu, rozmawiać z ludźmi, nic - powiedział Morata w rozmowie ze stacją radiową Cadena COPE. - Teraz jestem szczęśliwy, ale w Anglii przestałem cieszyć się grą. To był okres, gdy kompletnie w siebie nie wierzyłem - dodaje. 

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze