Carlos Santiso

i

Autor: TWITTER Carlos Santiso

Namawiał do obrzydliwego czynu. Chciał zbiorowo zgwałcić dziewczynę. Wybuchła gigantyczna afera po nominacji trenera

2022-02-09 22:28

Afera w piłkarskim klubie w Hiszpanii z obyczajowym tłem. Trenerem piłkarek nożnych Rayo Vallecano został Carlos Santiso, który przed kilkoma laty namawiał swoich piłkarzy i współpracowników do grupowego gwałtu!

Sprawa sprzed lat odżyła po tym, jak pod koniec stycznia Santiso został trenerem drużyny kobiet Rayo Vallecano. - Ten sztab jest znakomity, ale nadal nam czegoś brakuje, czegoś, czego potrzebujemy. Musimy zrobić to, co chłopaki z Arandiny zrobili. Musimy wziąć dziewczynę, ale pełnoletnią, żeby nie wpakować się w kłopoty i załadować ją wszyscy razem. To podnosi morale sztabu i piłkarzy. Popatrzcie sobie na Arandinę, od razu awansowali - taką wiadomość w nagraniu audio wysłał Santiso do współpracowników na prywatnej grupie na WhatsApp. Cytowani przez niego „Chłopacy z Arandiny” to trzej piłkarze z klubu o tej nazwie, którzy w 2017 roku dopuścili się gwałtu na 15-letniej dziewczynie. Dwóch z nich otrzymał wyroki skazujące – na 3 i 4 lata. Po zatrudnieniu Santiso w Rayo Vallecano - piłkarki, piłkarze, sztaby szkoleniowe drużyn, a także kibice klubu byli oburzeni tym faktem, mając na uwadze, że Santiso namawiał w przeszłości do tak haniebnego czynu.

Bramkarz Warty Poznań przeszedł do historii Ekstraklasy. Zdradził nam szczegóły, kto mu przyniósł szczęście

Zamieszanie, które również podchwyciły media, starał się uspokoić prezes klubu Raul Martin Presa, argumentując, że zdarzenie z wysłaniem wiadomości audio miało miejsce dawno temu, a Santiso miał za nie przeprosić. Zrobił to również w oświadczeniu na stronie klubowej Vallecano. - Pragnę zaznaczyć, że jestem osobą niekaraną i że od 15 lat pracuję nad rozwojem młodych piłkarzy w nienaganny sposób. Chcę zakończyć tę sprawę, ponownie przepraszając wszystkich, którzy poczuli się urażeni słuchając tego nagrania, o którym powtarzam, że czuję się bardzo zawstydzony i bardzo mi przykro - kajał się w oświadczeniu. Prezes klubu Presa w rozmowie z radiem Cadena SER, powiedział, że nie będzie zwracać uwagi na jakąkolwiek presję medialną, by zwolnić trenera. 

Joachim Marx broni reprezentanta Polski. Porównał Arkadiusza Milika do Leo Messiego

Najnowsze