Neymar skomentował sprawę swojego transferu do Realu Madryt

Neymar do stolicy Francji przeniósł się zaledwie niespełna rok temu. Szejkowie, zarządzający Paris Saint-Germain, zapłacili za niego FC Barcelona rekordową kwotę 222 milionów euro. Brazylijczyk, według wielu źródeł, nie poczuł się jednak najlepiej w nowym otoczeniu i chciałby wrócić do Hiszpanii, gdzie tak naprawdę wypłynął na szerokie wody. Jako kierunek miałby obrać Real Madryt. Niedawno "As" informował, że między piłkarzem a władzami "Los Blancos" doszło już do dwóch spotkań.

Według rewelacji hiszpańskiego dziennika, strony ustalały warunki transferu brazylijskiej gwiazdy futbolu na Estadio Santiago Bernabeu. Ewentualne przejście Neymara do "Królewskich" zapewne mocno zagotowałoby fanów Barcy, którzy uznaliby zawodnika za zdrajcę, jak kiedyś choćby Luisa Figo. Sam zainteresowany do sprawy odniósł się na spotkaniu Francuskiego Związku Piłkarzy.

- Real Madryt czy Manchester United? Wszyscy wiedzą, w jakim celu przyszedłem do PSG - uciął spekulacje. - Teraz skupiam się na mistrzostwach świata. To nie jest czas na rozmowy o transferach. Już mnie to nudzi - dodał Neymar.

26-latek od lutego leczy groźną kontuzję złamania kości śródstopia. Właśnie wchodzi w ostatnią fazę żmudnej rehabilitacji. Wszystko wskazuje na to, że kibice "Canarinhos" mogą spać spokojnie i największa gwiazda kadry Kraju Kawy wystąpi na MŚ 2018 w Rosji.

Wyniki na żywo - sprawdź na kogo warto postawić
Tabele i statystyki z 16 dyscyplin