Lewandowski przystępował do tego sezonu z wielkimi nadziejami. Rozczarowany z pewnością poprzednim sezonem, teraz był naładowany energią z wielu powodów. Również dlatego, że zmienił się trener Barcelony. Xaviego Hernandeza, który nie potrafił znaleźć recepty na poprawę skuteczności Polaka, zastąpił Hansi Flick, stary znajomy Lewandowskiego z Bayernu Monachium. Nie wiadomo, czy to właśnie Flick obudził w Lewandowskim potwora, ale Niemiec już triumfuje.
- Jestem bardzo zadowolony z Lewandowskiego. Znam go takiego, pracowałem z nim i widzę, że to jego najlepsza wersja. Wie o tym jak strzelać i wywierać presję. Jest prawdziwym goleadorem. Bez piłki też radzi sobie świetnie, zauważcie, że pressuje razem z zespołem. To bardzo profesjonalny piłkarz, który pracuje z wielką intensywnością – piał z zachwytu Flick podczas pomeczowej konferencji prasowej.
Tak samo, jak hiszpańska prasa. Dziennikarze z Półwyspu Iberyjskiego nie mogą się nadziwić, że mając taki pesel, Lewandowski jest tak świetny na boisku. „Robert Lewandowski rzuca wyzwanie biologii” – krzyczy już w tytule „Marca”. "W ubiegłą środę były zawodnik Bayernu Monachium skończył 36 lat, ale jego biologia stanowi ciągłe wyzwanie. Jest tam nawet wtedy, gdy wydaje się, że go nie ma w pobliżu. To wielki luksus" – czytamy.
Ile goli ma Robert Lewandowski w LaLiga?
Podobne zachwyty również w Mundo Deportivo. "Kandydat na Pichichi" – piszą dziennikarze tej gazety sugerując, że Lewandowski może odzyskać utracony w ubiegłym sezonie tytuł króla strzelców. I choć trudno to teraz wyrokować, to Lewandowski ma świetny początek. Po dwóch meczach ma na koncie 3 trafienia, a już we wtorek może ten wynik poprawić. Barcelona zagra kolejny ligowy mecz, tym razem przeciwko Rayo Vallecano. Dobra format Lewandowskiego to świetna informacja dla selekcjonera reprezentacji Polski Michała Probierza. Już za niecałe dwa tygodnie mecze Ligi Narodów ze Szkocją i Chorwacją.