Robert Lewandowski przed nowym sezonem deklarował, że zrobi wszystko, aby niedawno rozpoczęte rozgrywki były zdecydowanie lepsze w jego wykonaniu niż te minione. Początek jest obiecujący, bo dwie bramki w wyjazdowym spotkaniu z Valencią zwiastują, że Polak jest dobrze przygotowany do sezonu. Nie brakuje jednak pytań, czy na drodze do kolejnych strzeleckich rekordów nie stanie jego wiek, a co za tym idzie, wytrzymałość fizyczna. Kilka miesięcy temu mówiło się, że Lewandowski świetnie współpracuje z młodymi zawodnikami, a na boisku często można było zobaczyć, jak gestykuluje i motywuje swoich kolegów z drużyny. Okazuje się, że teraz nie wszystkim piłkarzom Barcelony takie zachowanie się podoba.
Robert został poproszony o to, aby skupił się na swojej pracy i definitywnie odłożył na bok spontaniczne wyrzuty, których powinien unikać dobry kolega z drużyny
Lewandowski na cenzurowanym. Chodzi o jego zachowanie
Niektórzy eksperci zauważyli w meczu z Valencią, że kapitan reprezentacji Polski nieco unika gry i nie pomaga drużynie w taki sposób, w jaki można byłoby oczekiwać. Wpisuje się również w to ocena Miguela Rico. Hiszpański dziennikarz zwrócił uwagę na zachowanie i gesty Lewandowskiego. "Patrząc na jego grę wydaje się, że w wielu momentach próbuje uchylić się od zbiorowej odpowiedzialności. A ta przecież niezmiennie na nim spoczywa. Gestami nierzadko wyraża niezadowolenie" - czytamy.
Lewandowski poproszony o unikanie gestów
Takie postępowanie 36-latka ma się nie podobać młodym zawodnikom, a przede wszystkim Lamine Yamalowi. "Robert, jakby był zrzędą, którą nie ma powodu być, gestykuluje, narzekając więcej, niż trzeba. A to nie podoba się ani jego kolegom, ani Flickowi. Robert został poproszony o to, aby skupił się na swojej pracy i definitywnie odłożył na bok spontaniczne wyrzuty, których powinien unikać dobry kolega z drużyny. To nie czas na narzekanie, a raczej na wzięcie się w garść" - podsumował hiszpański dziennikarz.