Robert Lewandowski

i

Autor: Pawel Kibitlewski/Super Express, AP

Superpuchar Hiszpanii

Piłkarz Realu odgraża się Robertowi Lewandowskiemu przed El Clasico. "Było ciężko"

2025-01-12 18:11

Czas na pierwsze El Clasico w 2025 roku. Fani Realu Madryt i Barcelony nie musieli długo czekać na hitową konfrontację, za kilka godzin obie ekipy rozstrzygną między sobą kwestię najlepszego w rozgrywkach o Superpuchar Hiszpanii. Piłkarze "Królewskich" odgrażają się tym z Katalonii, mając w pamięci dotkliwą porażkę na Santiago Bernabeu aż 0:4. Wtedy dwa gole mistrzom Hiszpanii strzelił Robert Lewandowski. Pomocnik Realu Madryt Fede Valverde zapowiada odwet.

W końcówce października Blaugrana, jak na razie, osiągnęła szczyt formy tego sezonu pod wodzą trenera Hansiego Flicka. Ekipa FCB grała wyśmienicie i z dużą przewagą nad resztą liderowała w tabeli LaLiga. Katalończycy rozbili Real Madryt na ich stadionie aż 4:0. Dublet ustrzelił Robert Lewandowski, mógł nawet skompletować hat-tricka, ale w prostej sytuacji zachował najmniej zimnej krwi i trafił tylko w słupek. Piłkarze Carlo Ancelottiego zostali położeni na łopatki, wysokie rozmiary porażki na długo zapamiętali najważniejsi piłkarze Realu - z Kylianem Mbappe na czele.

Jedni i drudzy mają za co się rewanżować

Niedziela 12 stycznia to szansa na wzięcie rewanżu. W King Abdullah Sports City w Dżeddzie Real Madryt zmierzy się z Barceloną, a ostatnie wspomnienia El Clasico poza Hiszpanią ma całkiem dobre. Rok temu w Rijadzie (niemalże równo, bo 14 stycznia 2024) madrytczycy pokonali Barcę aż 4:1 w finale krajowego Superpucharu. Honorowego gola dla Barcelony strzelił wtedy Robert Lewandowski.

ZOBACZ: To dlatego Robert Lewandowski jest tak skuteczny. Były król ekstraklasy o ambicji i instynkcie gwiazdy Barcelony

W ten wieczór ekipa ze stolicy Katalonii zechce wziąć rewanż za klęskę z zeszłorocznego finału, a ekipa ze stolicy Hiszpanii wciąż ma w pamięci ligową wpadkę. Świadczą o tym chociażby wypowiedzi Fede Valverde. Urugwajczyk wziął udział w konferencji prasowej przed nadchodzącym spotkaniem. – Porażka 0:4 w Klasyku? Było ciężko. Ciężko było zasnąć. W 1. połowie mieliśmy szanse na zdobycie bramki, a to dodaje pewności siebie. Piłkarze Barcelony lepiej rozpoczęli drugą połowę. Nie robiliśmy rzeczy dobrze lub perfekcyjnie i to nas zraniło. Ta porażka dało nam dużo siły, aby iść naprzód i dała siłę, aby być zespołem, którym jesteśmy dzisiaj – zapewnił urugwajski piłkarz Realu.

Początek finału o Superpuchar Hiszpanii o godz. 20.00. Carlo Ancelotti już podał nawet wyjściowy skład na to spotkanie, znalazł w nim miejsce dla Fede Valverde...

Super Tenis - wywiad z Timem Henmanem

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze