Real Madryt reaguje na tragedię w kraju
Po tym, jak Real Madryt odwrócił losy meczu z Borussią Dortmund i wygrał 5:2 mimo przegrywania już 0:2, a także po tym, jak Barcelona rozbiła 4:1 Bayern Monachium, fani spodziewali się niezwykle widowiskowego i zaciętego El Clasico. Niestety dla fanów „Królewskich”, Barcelona zagrała bardzo dobre zawody, a Real nie mógł poradzić sobie z pułapkami ofsajdowymi i to „Duma Katalonii” wyszła zwycięsko z tego starcia, pokonując odwiecznego rywala na jego boisku 4:0, a dwie bramki zdobył Robert Lewandowski. Kolejny cios spadł na Real, gdy żaden z jego zawodników nie sięgnął po Złotą Piłkę, która trafiła do Rodriego. Ale teraz sport schodzi na dalszy plan po tragedii, jaka spotkała Hiszpanię.
Burza Dana uderzyła we wschodnie wybrzeże Hiszpanii, powodując powodzie i pochłaniając już ponad sto ofiar śmiertelnych, a do tego powodując milionowe straty. Mocno ucierpiała m.in. Walencja i z tego powodu odwołany został mecz właśnie klubu z tego miasta z Realem Madryt. „Królewscy” postanowili nie przypatrywać się biernie na to, jak cierpi wspomniany region i postanowił ruszyć ze zbiórką. – Fundacja Real Madryt oraz Czerwony Krzyż uruchomiły dzisiaj (31 października – przyp. red.) zbiórkę na rzecz pomocy ofiarom burzy – czytamy w komunikacie na stronie Realu Madryt. Do tego sam klub wpłaca na wspomnianą zbiórkę milion euro – Real Madryt wpłaca milion euro na zbiórkę, która wesprze liczne rodziny, które mierzą się obecnie z krytyczną sytuacją i potrzebują pomocy oraz solidarności – dodano.