Robert Lewandowski to jedna z największych gwiazd obecnej Barcelony, ale kibice i dziennikarze alarmują, że sportowo w tej chwili polski napastnik ma problem, by dorównać swoim kolegom. Po jego formie z poprzedniego sezonu, gdy został najlepszym strzelcem całej ligi hiszpańskiej, nie ma na razie śladu. Co więcej Hiszpanie dostrzegają też, że w reprezentacji Polski również nie spisuje się on najlepiej i choć strzelił dwie bramki Wyspom Owczym, to w wielu sytuacjach w tym meczu zawodził. Zdaniem gazety „AS” Lewandowski nie musi jednak bać się o swoje miejsce w składzie „Dumy Katalonii”.
Hiszpanie szybko tracą cierpliwość, ale Xavi ma swoje zdanie
Niektórzy obserwatorzy zastanawiają się, czy to nie czas, aby Robert Lewandowski zaczął w końcu któryś mecz FC Barcelona na ławce rezerwowych, właśnie ze względu na jego słabą formę. Dziennik „AS” przekonuje jednak, że w tej chwili jest to niemożliwe ze względu na postawę przyjętą przez Xaviego. Lewandowski ma należeć do wąskiego grona nietykalnych zawodników.
Dziennikarz Javi Miguel przekonuje, że Xavi ma paru podopiecznych, których posadzenie na ławce jest aktualnie niemożliwe, a jednym z nich jest właśnie Robert Lewandowski. Pozostali to bramkarz Marc-Andre ter Stegen, obrońca Jules Kounde i pomocnik Frenkie de Jong. Kolejny mecz Barcelony już za niespełna tydzień - 16 września „Duma Katalonii” podejmie na własnym boisku Real Betis.