Kosmiczny występ w El Clasico
Kapitan polskiej kadry porwał występem z Realem (4:0) w El Clasico. Potrzebował dwóch minut, aby strzelić dwa gole i uciszyć kibiców mistrza Hiszpanii. To był kosmiczny mecz w wykonaniu Barcelony i naszego kadrowicza, który jedynie może żałować, że nie skompletował hat-tricka na Santiago Bernabeu. W każdym razie klub z Katalonii prowadzi w LaLiga i wypracował na tym etapie rozgrywek sześć punktów przewagi nad „Królewskimi”. Lewy jest za to liderem w klasyfikacji strzelców w lidze hiszpańskiej (14 bramek) i także pozostawił konkurentów daleko w tyle. Drugi jest Ayoze Perez z Villarrealu, który traci do naszego kadrowicza siedem trafień. A „Lewy” pracuje na to, aby po raz drugi zgarnąć koronę króla strzelców.
Lewy na czele, Haaland daleko w tyle
Polski napastnik jest także na czele rankingu „Złotego Buta”, gdzie ma 28 punktów (za 14 goli - dla topowych lig stosowany jest przelicznik 2). To prestiżowe trofeum przyznawane jest najskuteczniejszym strzelcom lig europejskich. Lewandowski dwa razy zdobywał tę nagrodę, gdy występował w Bayernie. Miało to miejsce w 2021 i 2022 roku. Czy będzie trzeci triumf? W tym momencie za plecami Polaka są snajperzy z Estonii, Łotwy, Wysp Owczych, a dopiero na piątym miejscu jest słynny Erling Haaland. As Manchesteru City uzbierał 22 pkt (11 goli).