FC Barcelona ma spokój. Przynajmniej na jakiś czas
Sprawa rejestracji Daniego Olmo i Pau Victora była szeroko komentowana w hiszpańskich i europejskich mediach. LaLiga twierdziła, że Barcelona nie posiadała wystarczających środków, by zarejestrować tych piłkarzy, lecz Wyższa Rada ds. Sportu (CSD) zezwoliła na tymczasową rejestrację wspomnianych piłkarzy. Liga zwróciła się do sądu w tej sprawie domagając się zawieszenia decyzji CSD, ten jednak nie przychylił się do jej spojrzenia na sprawę i podtrzymał tymczasową rejestrację Olmo i Victora.
Piłkarz klubu z Barcelony oskarżony o gwałt. Miał napastować kobietę na dyskotece
Władze ligi hiszpańskiej na początku kwietnia ogłosiły, że sprawozdanie finansowe Barcelony nie jest prawidłowe. – Po raporcie przesłanym przez klub na temat jego sprawozdań finansowych na dzień 31 marca przyjmuje się, że operacja, która pozwoliła na uzyskanie tego statusu (spełnienie wymogów Finansowego Fair Play – przyp. red.), nigdy nie została przeprowadzona – pisało wówczas „Mundo Deportivo”. Władze LaLiga twierdzą, że Barcelona nie uwzględniła w swoich raportach pozyskania środków ze sprzedaży lóż VIP na stadionie, a właśnie środki pozyskane w ten sposób miały pozwolić na rejestrację wspomnianych piłkarzy. Sąd jednak podtrzymał decyzję CSD o warunkowym dopuszczeniu Olmo i Victora do gry. – Sąd administracyjny odrzucił wniosek o zastosowanie środka zapobiegawczego mającego na celu tymczasowe zawieszenie decyzji CSD o przyznaniu im licencji – czytamy w dzienniku „AS”. Co ciekawe, nie jest to koniec sporu, a najpewniej jedynie odłożenie w czasie rozwiązania go.
Rywal Wojciecha Szczęsnego nie wytrzymał. Prosił o odejście z Barcelony! Cała prawda
