Obiekt Realu widział na przestrzeni dziesiątek lat najlepszych piłkarzy świata, wielu z nich reprezentowało zresztą barwy grającego tu klubu. Ale teraz nie czas na grę w piłkę, bo Hiszpania toczy dramatyczną walkę z epidemią. Najnowsze dane z tego kraju mówią już o 4 tysiącach ofiar śmiertelnych koronawirusa, a końca tragedii nie widać.
Real już wcześniej jako klub włączył się w akcję pomocy, przekazując szpitalom bardzo dużo niezbędnego sprzętu. Dziś klub z Madrytu poszedł jeszcze dalej: w porozumieniu z władzami, nie tylko sportowymi, stadion Realu stał się centrum zbierania i dystrybucji sprzętu medycznego, napływającego z różnych części kraju i świata. To na Santiago Bernabeu sprzęt będzie składowany, a następnie wysyłany w najbardziej potrzebujące miejsca.
Real nie tylko pomaga, ale zachęca też do tego inne sportowe instytucje. W oficjalnym komunikacie klubu, wydanym dzisiaj, klub proponuje innym, że jeśli chcą ofiarować sprzęt czy cokolwiek innego potrzebnego do walki z chorobą, przysyłanie darów właśnie na Santiago Bernabeu. A stąd, w porozumieniu z odpowiednimi służbami, nastąpi dystrybucja dla najbardziej potrzebujących.
Tego jeszcze nie było! Stadion Realu Madryt zmieniony w centrum walki z koronawirusem
Stadion Realu Madryt od dzisiaj będzie pełnił zupełnie inną rolę niż przez kilkadziesiąt ostatnich lat. Santiago Bernabeu, bo tak nazywa się obiekt, decyzją "Królewskich", w porozumieniu z władzami, również sportowymi, ma odegrać ważną rolę w walce z pandemią, która dziesiątkuje Hiszpanię, a zwłaszcza Madryt. W związku z dramatyczną sytuacją władze jednego z najbardziej utytułowanych klubów postanowiły udostępnić obiekt do innych celów niż granie w piłkę.